Film zepsuła tak bardzo, że Warner opchnal go Netflixowi. Nie ma to jak wejść z przytupem do show-biznesu! Tata to wazna figura w Warner Bros. Produkował cykl o Harrym Potterze czy teraz Fantastyczne Zwierzęta. Rozumiem więc, że wepchniecie córki do projektu bylo formalnością. Serkis chyba nie za wiele miał do powiedzenia gdy film robił. Wyszedł z tej pisaniny mroczny film nie dla mlodych widzów. Może i w duchu oryginału ale weź to teraz zareklamuj, znajdź grupę docelową. Tytuł stał się zakladnikiem firmy Walta Disneya. Nie bez powodu, w końcu dwa filmy animowane, serial, dwa filmy fabularne. Ludziom wzarl się śpiewający Baloo w mózgi. Warner popelnilo błąd zawierzajac w ten projekt. Jest po pierwsze nie do sprzedania. Dorośli raczej nie kupią a reklama pod dzieci? Ryzykowne i szalone. CGI toporne. Prowadzenie fabuły koszmarne, character development nie istnieje. To bałagan, prezent dla córki debiutantki od Taty grubej ryby.